Cześć!
W dzisiejszym poście chciałabym zaprezentować wam krótki artykuł z naszego obozu, z którego wróciliśmy 4 dni temu. Miłego czytania ;)
POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ JASKINI
1 sierpnia 2014 roku nasza drużyna pojechała na
3-tygodniowy obóz do Janowa k/Częstochowy. 3 pierwsze dni zajęła
nam pionierka obozowa (budowanie wartowni, bramy, ogrodzenia itp.). 4 sierpnia wyruszyliśmy na dwudniową pieszą wędrówkę do Podlesic
i z powrotem. Trasa liczyła łącznie 52 km. Wszyscy byli zmęczeni,
ale dumni z siebie i innych.
W
nocy z 6/7 sierpnia odbyła się akcja „Achtung”. Po zakończonej
akcji dh. Monika Leszczyńska i dh. Patryk Pucek mieli przyrzeczenie
harcerskie. Wszyscy byli zamaskowani, więc każda łza była
widoczna. Na obozie odbył się również kurs HSR (Harcerskiej
Szkoły Ratownictwa), gdzie harcerze starsi nauczyli się pierwszej
pomocy.
Przez
cały weekend trwały obchody 45-lecia bazy hufca Dąbrowa Górnicza
w Janowie. Był uroczysty apel, ognisko, gra terenowa.
Druga
wędrówka w Góry Gorzkowskie trwała tylko jeden dzień, ale była
tak samo męcząca jak poprzednia.
16 sierpnia
o 1 w nocy nasza drużyna miała chrzest obozowy. Był płacz,
śmiech, strach, krzyki, zimna woda, czołganie. Na szczęście po
chrzcie POSZLIŚMY SIĘ KĄPAĆ! Od rana wraz z Będzinem graliśmy w
„Dwie flagi”.
W
poniedziałek cały obóz poszedł spędzić dobę w pobliskim lesie.
Wcielaliśmy się w partyzantów z czasów II Wojny Światowej. Sami
gotowaliśmy na ognisku, mieliśmy wydzieloną ilość jedzenia w
małych tobołkach zrobionych z prześcieradeł. Wytrzymaliśmy
niestety tylko do północy, gdyż zaczęła się burza. Wróciliśmy
więc do podobozu i w ciepłych śpiworach poszliśmy spać. Rano
wyruszyliśmy do Złotego Potoku, gdzie odbyła się Impreza Na
Orientację. Zwiedzaliśmy wtedy Jaskinię Ostrężnicką, Bramę
Twardowskiego, byliśmy w parku linowym, zjedliśmy pyszne kiełbaski
i pajdy ze smalcem.
W
środę zaczęło się pakowanie, zwijanie namiotów (łącznie 29),
sprzątanie. W ostatnią noc śpiewaliśmy do 1 przy świeczkowisku,
a o 12 wyjechaliśmy do domu. Obóz zakończyliśmy wspólną
iskierką.
dh. Julia Majewska
dh. Monika Leszczyńska
Artykuł pisałyśmy razem z Moniką, ma trafić do lokalnej gazety i mamy nadzieję że większości się spodoba.
Obóz wspominam z uśmiechem na twarzy, mieliśmy tyle pozytywnych chwil, że nie sposób się smucić przy tych wspomnieniach :)
Osobiście już myślę nad tym, jak świetne będzie zimowisko! Na pewno się z wami podzielimy wrażeniami.
Zamieszczam również kilka zdjęć z obozu :D
Druh oboźny ^^
Przyrzeczenie Moni ;)
Nasz ślub <3
Kochany zastęp :)
dh. Biała