Dzisiaj opiszę pierwszy biwak Złotych w bieżącym roku harcerskim ;) W dniach 25 - 26 października odbył się rajd górski. Nasza przygoda rozpoczęła się dosyć wcześnie, bo już o 7.00 cała drużyna stawiła się pod harcówką. Około godziny 8.00 odjechaliśmy z dworca PKP w Sławkowie do Katowic. Tam czekała nas przesiadka. W pociągu wiozącym nas do Łodygowic większość z nas nie znalazła miejsc siedzących i musiała siedzieć na plecakach lub stać.
Gdy dojechaliśmy na miejsce rozpoczęła się wędrówka do schroniska Magurka. Trasa liczyła zaledwie 9 km, jednakże była bardzo męcząca, ponieważ prowadziła często stromo pod górę. Było trochę narzekania, bolące nogi i plecy, ale w efekcie wszyscy dotarliśmy :) Na wieczór dh. Magda oraz dh. Natalia przygotowały wiele zabaw i gier. Drugi dzień zaczęliśmy od pobudki o 7.30 i . Następnie zjedliśmy śniadanie, odbył się apel i wyruszyliśmy do Wilkowic na pociąg powrotny do Katowic. Tak jak i poprzedniego dnia znów nie było wolnych miejsc i po raz kolejny musiały nam wystarczyć nasze plecaki ;p Na katowickim dworcu spędziliśmy 2 godziny w oczekiwaniu na pociąg, który miał odwieźć nas do Sławkowa. Na szczęście nie było dużo ludzi i dla wszystkich znalazły się miejsca siedzące ;) Po dojechaniu do celu przemaszerowaliśmy pod harcówkę, gdzie około godziny 17.15 zakończyliśmy rajd wspólną iskierką :)
Rajd był świetny i z chęcią zostałabym na nim dłużej :D Póki co pozostaje mi czekać na kolejny równie udany biwak ;)
Załączam parę zdjęć pięknego krajobrazu z rajdu :)
dh. Lara ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz